Koncentracja na przyjemnościach

Żyjemy w świecie konsumpcyjnym, w którym za pieniądze możemy zafundować sobie przyjemności wszelkiego rodzaju. Znam ludzi, którzy obrażają się na ten stan rzeczy głównie dlatego, że finansowo nie mogą sobie na te przyjemności pozwolić. Uważam, że to nie ma sensu, bo takie obrażanie się nic nie zmienia.

 

Zajrzyj do mojego tekstu, w którym pisałem o koncentracji na pieniądzach https://www.tomaszfgrzelak.com.pl/koncentracja-na-pieniadzach. Żeby koncentrować się na przyjemnościach, o czym zaraz Tobie opowiem, najpierw trzeba na te przyjemności mieć fundusze. Ale jeśli już wiesz, jak koncentrować się na zarabianiu pieniędzy i gdy już masz możliwość finansową przeczytaj, jak koncentrować się na przyjemnościach.

 

Dla każdego z nas przyjemność może oznaczać coś innego, ale każda przyjemność ma cechę wspólną – wprowadza człowieka w określony stan emocjonalny. Przyjemność daje szczęście. I nie ważne, czy jest to jazda luksusowym autem, podróż w wymarzone miejsce, skok ze spadochronem czy uprawianie ulubionego sportu – cokolwiek to jest, jeśli daje Tobie radość, to jest Twoją przyjemnością i wymaga koncentracji dokładnie tak samo, jak inne dziedziny życia.

 

Wiele razy już o tym pisałem, ale powtórek nigdy za wiele; jeśli chcesz, żeby Twoje życie było łatwe, musisz ciężko pracować. Nie ma innej drogi, a każdy skrót będzie tylko pozornym przyspieszeniem i w efekcie oddali Cię od celu, nie przybliży. Aby cieszyć się życiem i czerpać z niego pełnymi garściami trzeba zadbać o zachowanie równowagi między wszystkimi sferami życia. Również przyjemnościami, dlatego koncentracja na tym, co sprawia radość jest tak ważna.

 

Dla mnie relaks jest nieodłącznym elementem dnia. To źródło odpoczynku dla ciała i umysłu. To taka mała przyjemność, na którą sobie pozwalam, aby zachować balans. Relaks pozwala mi nie tylko na oczyszczenie siebie, ale również jest czasem, który buduje relacje rodzinne, ponieważ staram się aby ten czas spędzać wspólnie z najbliższymi.

 

Pamiętam jednak o tym, że przyjemności wciągają i uzależniają. Z czasem jedne się nudzą, powszednieją, więc ludzie szukają innych źródeł dostarczających spełnienie. Nieustannie szukamy nowych bodźców, które uruchomią uwalnianie endorfin, czyli hormonów odpowiedzialnych za poczucie szczęścia. I chociaż poszukiwanie nowych obszarów rozwoju jest niesamowicie ważne, trzeba pamiętać o umiarze. Nie wolno oczywiście pozwolić na zmarnowanie własnego potencjału i „przespanie życia” na siedzeniu przed telewizorem czy konsolą. Idealnym rozwiązaniem jest, gdy czerpiemy przyjemność z aktywności, które prowadzą do rozwoju. Nie chodzi o to, by ścigać się z niewidzialnym przeciwnikiem (tych wyścigów mamy aż nadto w innych aspektach życia), ale też nie można dopuszczać do wpadania w letarg i marnowania własnego potencjału.

 

Koncentruję się na mojej przyjemności, której doświadczam w danej chwili. Może to być relaks z rodziną, czytanie książki podczas mojej „złotej godziny”, gra w golfa, podróż w nowe miejsce czy jazda moim ukochanym Mini. Koncentruję się na tym, co daje mi przyjemność tu i teraz. Dążę do tego, by przyjemności były jednocześnie elementami, które mnie rozwijają, uczą czegoś nowego o życiu i świecie.

 

Przeżywam aktywnie i świadomie każdy dzień i to jest jedną z największych przyjemności.