Mechanizmy obronne

Nasze ego zaczęło się kształtować na przełomie 4-5 roku życia i od tego momentu uczy się stosować mechanizmy obronne, czyli strategie postępowania w relacjach. Dążymy do przetrwania, więc w momentach, kiedy rzeczywistość jest dla nas trudna, zaczynamy podświadomie szukać sposobów, żeby nie czuć się żle. Wyobraź sobie, że posiadasz przekonanie, że psychoterapia i coaching to ściema. Widzisz zmienionych i szczęśliwych ludzi biorących udział w terapii i od razu odczuwasz dysonans poznawczy; Ci ludzie nie potwierdzają Twojego przekonania. Możesz pozostać w stanie swojego przekonania, które nadal będziesz bronić, lub zmieniasz je i zobaczysz nową rzeczywistość. Wybór należy do Ciebie; to Ty definiujesz swój stan. Możesz pozostać w swojej strefie komfortu, a także masz możliwość nauczyć siebie i swoje ego nowego świata, w którym jest cały wachlarz emocji.
 

„To naciąganie, manipulacja, sekta! Nie dam sobie grzebać w umyśle! Czy jestem idiotą, żeby chodzić na terapię?” – mówisz do siebie, żyjąc nadal w strefie komfortu, raniąc siebie i ludzi dookoła. Wypowiadając – myśląc tę kwestię dokonałeś obrony przed nieznanym. To jedna z technik Twojego ego, o których będę pisać w następnych środowych wpisach.
 

Dlaczego ego tak się zachowuje? Bo nie zna innego rozwiązania. Ego szuka potwierdzenia Twoich przekonań w otaczającym Cię środowisku i stara się, żebyś zauważał tylko te sytuacje, które mogą je potwierdzić. Manipuluje Tobą, aby zachować obraz świata jaki stworzyłeś w dzieciństwie.
 

Co środę poznasz wiele mechanizmów obronnych; niektóre rozpoznasz u siebie. Potrzebujesz czasu i zaangażowania, żeby je przeramować. Czytaj i obserwuj swoje myśli, zachowania, bo jesteś tylko podmiotem działania w rękach ego. Zostań obserwatorem, a przestaniesz oszukiwać samego siebie oraz innych z Twojego otoczenia. Dzięki temu zbudujesz nowe relacje, do których będziesz już świadomie i duchowo wnosić nowe wartości.